Mało kolego wiesz.Po co ABS w CB10...
Najnowsze komentarze
Yacho CB1000R
do: Naked - sposób na życie.
do:
świetny blog! Masz człowieku talen...
do:
Nawierzchnia już swoje najlepsze l...
do:
Nic dodać nic ująć .
do:
Więcej komentarzy
Bylem dzis na tym zakrecie, ale pi...
Moje miejsca
<brak wpisów>
22 sierpień 2010 21:24
Kilka pstryczków w nos, kilka przyjemności
Dość długo nie pisałem do was koledzy i koleżanki – powodem mojego opóźnienia w relacjonowaniu wszystkich przygód na drodze był ich jednoznaczny ogrom. Po pierwsze przekonałem się, że jazda kierowana filozofią „ no Fast no fun” jest srodze w Polsce karana, po drugie przez własną głupotę straciłbym dziś życie – to chyba było motorem napędowym mojej dzisiejszej wypowiedzi. Miarka Się przebrała, jak mówią. Nie oznacza to jednak, że brakowało mi cudownych smaczków, oświadczających mnie w przekonaniu, że ścieranie much z szybki kasku to zajęcie które zostało już na stałe wpisane w mój życiorys.
11 sierpień 2010 19:56
Miłość, Szmaragd i Krokodyl - Niunia, Triumph , polskie drogi = Wypad do Krakowa.
Jako, że piękna pogoda sprzyja dobrym planom, a ja już od dawna planowałem wypad do Krakau w celu obejrzenia Triumha Street Triple w całej złowrogiej istocie na żywo, udało mi się szczęśliwie dotrzeć i szczęśliwie wrócić, chociaż powiem wam, że te 334 km zrobione na kawie będę pamiętał długo jeszcze, potwierdzić to może również moja luba ( zaraz wytłumaczę ).
11 sierpień 2010 19:56
Miłość, Szmaragd i Krokodyl - Niunia, Triumph , polskie drogi = Wypad do Krakowa.
Jako, że piękna pogoda sprzyja dobrym planom, a ja już od dawna planowałem wypad do Krakau w celu obejrzenia Triumha Street Triple w całej złowrogiej istocie na żywo, udało mi się szczęśliwie dotrzeć i szczęśliwie wrócić, chociaż powiem wam, że te 334 km zrobione na kawie będę pamiętał długo jeszcze, potwierdzić to może również moja luba ( zaraz wytłumaczę ).
11 sierpień 2010 19:56
Miłość, Szmaragd i Krokodyl - Niunia, Triumph , polskie drogi = Wypad do Krakowa.
Jako, że piękna pogoda sprzyja dobrym planom, a ja już od dawna planowałem wypad do Krakau w celu obejrzenia Triumha Street Triple w całej złowrogiej istocie na żywo, udało mi się szczęśliwie dotrzeć i szczęśliwie wrócić, chociaż powiem wam, że te 334 km zrobione na kawie będę pamiętał długo jeszcze, potwierdzić to może również moja luba ( zaraz wytłumaczę ).
11 sierpień 2010 19:56
Miłość, Szmaragd i Krokodyl - Niunia, Triumph , polskie drogi = Wypad do Krakowa.
Jako, że piękna pogoda sprzyja dobrym planom, a ja już od dawna planowałem wypad do Krakau w celu obejrzenia Triumha Street Triple w całej złowrogiej istocie na żywo, udało mi się szczęśliwie dotrzeć i szczęśliwie wrócić, chociaż powiem wam, że te 334 km zrobione na kawie będę pamiętał długo jeszcze, potwierdzić to może również moja luba ( zaraz wytłumaczę ).
11 sierpień 2010 19:56
Miłość, Szmaragd i Krokodyl - Niunia, Triumph , polskie drogi = Wypad do Krakowa.
Jako, że piękna pogoda sprzyja dobrym planom, a ja już od dawna planowałem wypad do Krakau w celu obejrzenia Triumha Street Triple w całej złowrogiej istocie na żywo, udało mi się szczęśliwie dotrzeć i szczęśliwie wrócić, chociaż powiem wam, że te 334 km zrobione na kawie będę pamiętał długo jeszcze, potwierdzić to może również moja luba ( zaraz wytłumaczę ).
11 sierpień 2010 19:56
Miłość, Szmaragd i Krokodyl - Niunia, Triumph , polskie drogi = Wypad do Krakowa.
Jako, że piękna pogoda sprzyja dobrym planom, a ja już od dawna planowałem wypad do Krakau w celu obejrzenia Triumha Street Triple w całej złowrogiej istocie na żywo, udało mi się szczęśliwie dotrzeć i szczęśliwie wrócić, chociaż powiem wam, że te 334 km zrobione na kawie będę pamiętał długo jeszcze, potwierdzić to może również moja luba ( zaraz wytłumaczę ).